240 pierogów. W trzech nadzieniach. Drugie samodzielne podejście i efekt nie chwaląc się bardzo dobry. Padam na nos.
Ciasto:
1,5 kg mąki pszennej
Kubek mleka
Kubek wody
¼ kostki masła (stopiona)
Wszystkie składniki muszą być w pokojowej temperaturze. Mąkę wyjmujemy nieco wcześniej i wysypujemy, aby swoje odstała i napulchniała. Mieszamy wszystko i wyrabiamy aż ciasto będzie miękkie ale nie kleiste. Dzielimy na 3 części, każdą rozwałkowujemy, wycinamy szklanką kółka, nakładamy kulkę z farszu i sklejamy.
Farsz I: ruskie
Kilogram ziemniaków
Pół kostki sera białego
Zeszklona cebulka
Ziemniaki gotujemy, odcedzamy, rozgniatamy i czekamy aż wystygną. Mieszamy z serem, cebulką, solą i pieprzem.
Farsz II: z mięsem
250g mięsa mielonego z indyka
Cebula
Patelnię rozgrzewamy z tluszczem, wrzucamy mięso i pokrojoną w kostkę cebulę. Smażymy i rozdrabniamy widelcem, przekładamy do miski i ucieramy na gładką masę z sola i pieprzem.
Farsz III: z kapustą i grzybami
Pół kilograma kapusty kiszonej
Garśc suszonych podgrzybków
Cebula (zeszklona)
Kapustę siekamy najdrobniej jak się da i zalewamy zimną wodą, gotujemy 20 minut. Grzyby w wysokim naczyniu zalewamy wrzątkiem, przykrywamy i odstawiamy. Odcedzamy kapustę i grzyby (które siekamy). Mieszamy razem i dodajemy sól i pieprz do smaku oraz zeszkloną cebulkę. Taki miks.
Dziś pójdę spać jako bardzo spełniony człowiek. Gotowanie to moja choroba psychiczna. Śniło mi się dzisiaj, że gotowałam na Glassboat w Bristolu. Boże, jak ja się nie chciałam budzić… :(
Cudowne pierożki. Z kapustą i grzybami uwielbiam, nigdy jednak nie robiłam nadzienia z mięsa indyczego.
OdpowiedzUsuńdziękuję i polecam sprobować - są bardzo delikatne :) chciałam zostawić komentarz na Twojej stronie, ale już któryś raz z kolei nie potrafię :/
OdpowiedzUsuńza głowę się złapałam! 240!!!! podziwiam i kłaniam się - to się nazywa zapał (niech zgadnę, musiałaś się uczyć albo pisać pracę, więc wolałaś lepić pierożki;)
OdpowiedzUsuńbuziaki;)
wow! imponująca ilość! pewnie są przepyszne skoro tyle ich narobiłaś :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam za taką ilość zrobionych pierogów, sama robię na raz tylko jeden rodzaj, nie mam tyle cierpliwości.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio lepiłam pierogi z 2 kg mąki :D Ale na 2 dni sobie rozłożyłam. Wyszło tyle, że zjedliśmy na 2 obiady i zamroziłam 1,5kg ;)
OdpowiedzUsuńAle takie pierożki to samo dobro, nie?
Dla mnie z I i III farszem, bo jem wegetariańsko :)
OdpowiedzUsuń