Muszę się przyznać, że nie piekłam chleba bananowego wcześniej, mimo że całkiem niedawno panował na niego szał, jakoś nigdy mnie do siebie nie zachęcał. O tym, jak bardzo byłam w błędzie przekonałam się już z pierwszym kęsem. Jest wilgotny, nie natrętnie bananowy (tego się bałam) i nie za słodki. Idealny! A do tego robi się go ekspresowo. Wzorowałam się na tym przepisie, ale zmieniłam kilka produktów na te, które bardziej mi odpowiadały.
Chleb bananowy z kawałkami czekolady:
3 duże dojrzałe banany
1/3 szklanki oleju
2 łyżki miodu
1 roztrzepane jajko
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1,5 szklanki mąki
100g posiekanej mlecznej czekolady
Banany rozgnieść widelcem wraz z olejem i miodem. Dodać jajko, ekstrakt waniliowy i wymieszać. Dosypywać stopniowo mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i wymieszać łyżką. Gdy wszystko się połączy wsypać czekoladę i dobrze wymieszać. Piec w wysmarowanej tłuszczem i wysypanej bułką tartą keksówce, w temperaturze 180 stopni przez 50 minut.
Mogło być prościej? :)
uwielbiam jadać chlebek bananowy na śniadanie :) jest pyszny!
OdpowiedzUsuńteż uważam, że jest świetny na śniadanie :) pozdrawiam serdecznie!
UsuńDelicious. Perfect for a good cup of coffee. Blessings, Catherine
OdpowiedzUsuńthank you Catherine! xx
Usuń