poniedziałek, 25 stycznia 2010

Egg fried rice.



Mogłabym skłamać, że pomysł na dzisiejszą kolację jest wynikiem braku czasu, a nie lenistwa. Jednak muszę się przyznawać do swoich wad, a lenistwo jest jedna z nich. Śniegu dookoła coraz więcej, a temperatura skacze jak na trampolinie, zatem moje „nie chce mi się” uważam za częściowo usprawiedliwione. Jednak na jedzenie nigdy nie przestaję mieć ochoty. Postanowiłam więc szybko przygotować nam coś rozgrzewającego, zarazem nie zabierającego więcej jak 10 minut. Egg fried rice, czyli najzwyklejszy smażony ryż z jajkiem to potrawa orientalna, którą jak na złość poznałam pod prawdziwą postacią nie w Chinach, lecz w Irlandii – jest to najczęściej spożywana forma ryżu przez Irlandczyków.


woreczek ryżu jaśminowego

5cm białej części pora

mieszanka warzywna (groszek, marchewka, fasolka szparagowa, seler naciowy, pietruszka)

1 duże jajko

łyżeczka mielonego imbiru

pół łyżeczki chilli w proszku

łyżeczka mieszanki przypraw (cynamon, goździki, kmin rzymski, czarny pieprz, kardamon)

łyżka sosu sojowego




Do przygotowania najlepiej nadaje się ryż jaśminowy, ze względu na swoje długie ziarenka i cudowny aromat, doskonale wzmacniający smak potrawy. Wstawiam go do osolonego wrzątku i gotuję przez najwyżej 10 minut, tak aby był sypki i lekko twardawy.

Błogosławieni ci, którzy pamiętają o miłośnikach gotowania – moje rodzeństwo. Jakieś 4 lata temu z potężną dumą wręczyli mi w prezencie urodzinowym oryginalnego chińskiego woka z kompletem porcelanowych miseczek i zdobionych pałeczek. Ze względu na częstotliwość użytkowania, pałeczki już dawno są „po drugiej stronie tęczy”, jednak wok twardo trzyma się przy życiu. Rozgrzałam w nim zatem łyżkę oleju, a gdy zagrzał się dosyć mocno wrzuciłam na niego szczodrą garść mieszanki mrożonych warzyw i pokrojonego w cienkie jak pergamin plasterki pora. Podsmażając całość uważałam aby nie przedobrzyć, ponieważ warzywa zbyt mocno przysmażone straciłyby kolor, pozbawiając mnie frajdy przebierania pałeczkami w mocno czerwonych i zielonych barwach. Gdy warzywa miały już prawie dość, wbiłam do nich jajko mieszając energicznie przez chwilę drewnianą łyżką. Dodałam odsączony ryż, przyprawy i sos sojowy, zamieszałam i przełożyłam do miseczek. Idealnie rozgrzewające – sami spróbujcie.


1 komentarz:

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam do wypróbowania moich przepisów :] Komentujących nie posiadających konta (komentujących jako Anonimowy) proszę o podpisanie się w treści komentarza.